Szeroka oferta gładzi szpachlowych stawia kupujących przed trudnym wyborem. Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że gotowa gładź szpachlowa to gładź sypka, tylko już rozrobiona. To jednak nie jest prawda, warto więc poznać różnice i najbardziej optymalne zastosowania obu rodzajów gładzi.
Gładź w proszku, wymagająca odpowiedniego rozrobienia, to najbardziej popularny typ gładzi szpachlowej. Idealna do wyrównywania nawet dużych nierówności, ponieważ za jej pomocą można nakładać warstwy do grubości nawet 5 mm. Gładzie gipsowo-polimerowe oraz gładzie gipsowe pozwalają już w jednym cyklu roboczym wyrównać i wygładzić ściany, skracając tym samym czas pracy i koszt materiałów. Dlatego gładzie sypkie idealnie sprawdzą się w starym budownictwie i wszędzie tam, gdzie ściany nie są idealnie równe. Gładziami sypkimi możemy również wyrównywać ubytki w ścianach nawet do 3 cm głębokości.
W przypadku nakładania gładzi na duże powierzchnie istotny jest również fakt, że gładzie sypkie dają się szlifować mechanicznie, bez ryzyka rozwarstwienia się; powstaje wtedy jednolita struktura pod malowanie.
Wady gładzi sypkich to przede wszystkim straty materiałowe – nie zawsze udaje się idealnie wymierzyć potrzebną ilość materiału, do tego nie zawsze udaje się go idealnie rozrobić. Należy pamiętać, że każdorazowo, przed przygotowaniem do pracy gładzi sypkiej należy zapoznać się z etykietą na opakowaniu danego produktu lub zapoznać się z jego Kartą Techniczną. Przewidzianą do zużycia ilość suchej masy szpachlowej należy wsypać do pojemnika z wodą w stosunku ok.1 kg suchej masy na 0,4 l wody. Zawartość pojemnika należy mieszać przy pomocy mieszadła wolnoobrotowego aż do uzyskania jednorodnej, łatwej do nakładania masy wolnej od grudek. Przygotowaną masę należy po upływie około 5 minut ponownie wymieszać.
Pozostała gotowa gładź nie nadaje się do użytku już po kilku godzinach od rozrobienia, więc trzeba ją wyrzucić. Po drugie, trudno jest nałożyć bardzo cienką warstwę za pomocą gładzi sypkiej gdy jej minimalna grubość wynosi 1mm. W przypadku mieszkań deweloperskich o gładkich tynkach oznacza to marnotrawienie materiału. Po trzecie, gładzie sypkie bardzo pylą podczas szlifowania – to nieuniknione, ale na rynku pojawiły się już gładzie umożliwiające końcową obróbkę bez szlifowania „mokro na mokro” np. ACRYL-PUTZ® ST11 START S.
Niewątpliwie największą zaletą gładzi gotowych jest możliwość natychmiastowego zastosowania. Zawsze gotowe do użytku, zawsze o odpowiedniej konsystencji. Nie trzeba mieszać, a to, co pozostało, wystarczy zamknąć i można używać aż do końca okresu przydatności. Gładzie gotowe można także nakładać bardzo cienką warstwą, nawet tzw. mgiełką – czyli o grubości 1 mm. To bardzo przydatne w nowych mieszkaniach deweloperskich, gdzie same tynki są już dość jednolite, a cienka warstwa gotowej gładzi nadaje ścianom gładkość tafli lustra. Poza tym w przypadku gładzi gotowych nie trzeba martwić się o to, jaka emulsja jest na ścianach – gładzie te mają na tyle dobrą przyczepność, ze można nakładać je na pomalowane już ściany. Jeżeli jednak potrzebne jest nałożenie kolejnej warstwy gładzi, gotowa gładź nie wymaga gruntowania, dzięki czemu oszczędzam cenny czas, a także materiał.
Gładź gotowa nie nadaje się do nakładania grubych warstw – a tym samym do prostowania ścian czy likwidowania dużych ubytków. Niestety, gładzie gotowe potrzebują minimum 6 godzin na utwardzenie i dopiero wtedy można nakładać drugą warstwę, co powoduje wydłużenie czasu pracy. Jednak wciąż najistotniejszą wadą gładzi gotowych jest ich cena – nawet po odliczeniu strat materiałowych będzie ona wyższa niż w przypadku gładzi sypkich.